Related Posts with Thumbnails

Pasztet z cukinii

Z pasztetami jest u mnie jak z plackami... do bazy wyjściowej, masy macierzystej dodaję wszystko, co mam w lodówce (szkoda, że pieczarek nie było, bo pasztet z pieczarkami, to mój faworyt), albo akurat mam ochotę... byle na koniec mieszania konsystencja była odpowiednia:) Jest to kuchnia stricte eksperymentalna:) Raz wychodzi aksamitny, kremowy... idealny do smarowania chleba, czasem zbity w sam raz do krojenia i jedzenia w kawałkach... Nie ważna konsystencja... ważne walory smakowe:)

Biorąc pod uwagę nasze rota przeboje nie wiem, co mnie naszło z tym pasztetem z cukinii? Ale skoro ochota zawezwała, stanęłam do tarki i pasztet cukiniowy upiekłam... nawet wysłałam, go już do babci, by vege część rodziny, miała co podczas świątecznego śniadania skonsumować:)


składniki: 
  • 1 duża cukinia starta na grubych oczkach 
  • 2 marchewki 
  • pietruszka
  • kawałek selera
  • cebula 
  • 2 ząbki czosnku
  • 1/2 szklanki gotowanej komosy ryżowej 
  • 4 łyżki siemienia lnianego mielonego 
  • 4 ugotowane ziemniaki 
  • 3/4 szklanki płatków owsianych górskich
  • sól, pieprz, curry, zioła prowansalskie


Ziemniaki ugotować ostudzić, podobnie komosę ryżową. Wszystkie warzywa zetrzeć na tarce o grubych oczkach, cebulę drobno posiekać i zeszklić na oliwie. Startą cukinię oprószyć solą i odstawić, na ok 15 minut, odcisnąć sok. Gdy ziemniaki ostygną ugnieść tłuczkiem to ziemniaków. W dużej misce wymieszać ziemniaki, komosę, starte warzywa, wycisnąć czosnek, dodać płatki owsiane i siemię lniane, doprawić do smaku ( u mnie zioła prowansalskie, trochę curry, uwielbiam dużo czosnku, ale możecie skomponować własna mieszankę ziół). Końcowa konsystencja jest dość gęsta jak do placków czy babki ziemniaczanej. Jeśli pasztet jest za rzadki można go podsypać kaszą manną, siemieniem lnianym, dodać więcej płatków owsianych. Masę przekładamy do wysmarowanej tłuszczem i obsypanej bułka tartą foremki i zapiekamy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 60-70 minut ( piekłam w prodiżu więc po 50 minutach zaczęłam sprawdzanie wykałaczką, czy pasztet już gotowy)





0 komentarze :